Mój "trener" ćwiczy z inną... Boje się że przytyję😱 - taki żarcik .... Są inni "trenerzy" -myślę że nie pozwolą mi wyjść z formy 😈 (wiem, wiem Kotek , będę się za to smażyć w piekle. - współczuję zatem wszystkimi diabłom i liczę na to że Ciebie będą smażyć gdzie indziej 😈)
Czasem warto zaryzykować. Kto nie ryzykuje nie pije szampana. Słabo wypada facet nie przejawiający inicjatywy... W kontakcie bezpośrednim jestem dużo milsza niż w pisaniu...